Forum www.anahigiovanna.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Rozmowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.anahigiovanna.fora.pl Strona Główna -> Rebelde
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Anahi y Poncho- mi vida


Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 1814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:36, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Oni źle przetłumaczyli to co powiedział Giovanni. Stąd nie wiadomo co tak mocno zraniło Mię, że popłakała się na lekcji.

Giovanni powiedział mniej więcej coś w tym stylu do Miguela: "Jeśli Sabrina ma ci tyle płacić to odwiedzaj ją częściej" . A nie wykorzystaj swoje znajomości z nią. To zdanie sugeruje romans miedzy Miguelem a Sabriną. Nie przetłumaczyli też tego jak Diego mówi do Giovanniego by się zamknął. A Miguelito oczywiście średnio się tym przejął Rolling Eyes

Ciekawe czy Rob nabierze się na gadki Javiera, zaczynam wierzyć że tak. Normalnie łatwo ją poderwać, parę miłych słów i wierzy bezgranicznie (Simon, ten z początku II temporady, Inaki, nawet Diego w pierwszej temporadzie, aż tak bardzo nie musieli się starać by im uwierzyła). To mnie właśnie w niej wkurza, że nie wyciaga wniosków i po raz kolejny daję się w bambuko zrobić. Jak dla mnie trochę sama się o prosi. Rolling Eyes

Scena odcinka dla mnie Gaston próbujący się zbliżyć do Mii i spojrzenie Miguela. I w ogóle scenki Jose/Gaston. Jose coraz mocniej lubię. Nabrała siły, wiary, determinacji inna dziewczyna. Sądzę ze pomógł jej w tym Luciano, bo on odkrył w niej te cechy, aż uwierzyła że je posiada. Szkoda że zniknął z serialu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carita
Love Me Again


Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 8687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:57, 14 Paź 2009    Temat postu:

Dzisiaj Zbuntowani wyjątkowo o godz 20:00!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carita dnia Śro 15:57, 14 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
etendalla
Administrator


Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 15311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 232 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:11, 19 Paź 2009    Temat postu:

Cudny dziś był odcinek ! Najpierw jak Miguel sie wywalił jak biegł do Mii lol 2 lol 2 lol 2 lol 2 boskie to było Mr. Green albo jak Mia biła się z Sol Laughing

A koncert to już w ogóle :hamster_love: tylko, że mogli dać kawałek prawdziwego koncertu, bo tak to wyglądało trochę sztucznie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nat.
Regalo mas grande es RBD


Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:12, 19 Paź 2009    Temat postu:

Madeline napisał:
A koncert to już w ogóle :hamster_love: tylko, że mogli dać kawałek prawdziwego koncertu, bo tak to wyglądało trochę sztucznie...

ale jak prawdziwego? przecież to było z koncertu Embarassed

jak tak długo dawali co było w poprzednich odcinkach to już się bałam że cały odcinek taki będzie Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
etendalla
Administrator


Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 15311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 232 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:52, 20 Paź 2009    Temat postu:

tak?? a mi się wydawało że jakoś inaczej :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carita
Love Me Again


Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 8687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:12, 20 Paź 2009    Temat postu:

Ale mogli dać dłuższy fragment koncertu... Taki urywek mnie nie zadowolił Rolling Eyes Ale ładnie im Y soy rebelde wyszło - nawet Ponchito ładnie zaśpiewał swoją kwestię Razz Co do reszty odcinka to był bardzo przeciętny... Giovanniego bardzo lubię, ale ostatnio już jest go za dużo... Weźmy scenkę z tymi jajami strusia - zapychać czasu Neutral W ogóle ostatnio dużo jest zupełnie niepotrzebnych scenek...
Ale cieszę się, że przypomnieli na początku scenę śmierci Gastona - znowu się bardzo wzruszyłam... Walki Mii z Sol nie lubię, bo zrobili to strasznie sztucznie... Wink
Acha, i niemiłosiernie denerwuje mnie Javi, co większość już wie.. On mi działa strasznie na nerwy... No i "wielki Bustamante" również :/

_____________________________________________________

A więc dalej... Javier nareszcie przyznał się do kłamstw! Powiedzmy, że ma u mnie plusa za szczere wyznanie, bo w końcu lepiej później niż wcale Wink Nie rozumiem tylko, co chce osiągnąć przez nagłą 'przyjaźń' z Jose Lujan... Może chce rozdzielić ją z Robertą? Nie mam pojęcia...

Od paru odcinków niemiłosiernie denerwuje mnie swoim zachowaniem Mia... Kompletnie nie rozumiem jej zachowania... Mówi, że kocha Almę, ale nie jest ona dobrą partią dla jej taty... O co jej chodzi? Przecież sama zakochała się w Miguelu, który jest stypendystą i jakoś jej nie przeszkadzało to, że nie jest z równej sobie partii Rolling Eyes Alma i Franco mają prawo do szczęścia i ona nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie... Zachowuje się jak rozkapryszone dziecko. Mam nadzieję, że niedługo spojrzy na to wszystko z innej, nieegoistycznej perspektywy...

Teraz Roberta. Jednym słowem zachowała się żałośnie biegnąc do Almy, gdy nie znalazła z ojcem wspólnego języka. Zawsze szuka u niej schronienia, gdy ma jakiś problem, a jak wszystko idzie po jej myśli to ma jej uczucia głęboko w tyle Rolling Eyes Po prostu była śmieszna oczekując od matki wsparcia po tym, jak wyrządziła jej tyle zła... Najbardziej dobił mnie tekst Javiera do Pardo: "Nie lubisz kłamstw, zawsze mówisz prawdę" - a kto chciał zataić przed Jose wiadomość o liście od Gastona? Roberta niby tak nie cierpi kłamstw i obłudy, a sama kłamie... Kompletnie jej nie rozumiem...

No a teraz coś weselszego Wink Diego mnie rozbroił, gdy dowiedział się, że Martin jest ojcem Roberty! Teściu Laughing Urocza scenka Razz Teraz Miguel. Radość po obejrzeniu taśmy - bezcenna Very Happy No i konfrontacja z Sabriną - to było coś! Trochę było mi szkoda wiedźmy... No, ale sama sobie jest winna Razz Widać, że Mig ma coraz częstsze bóle głowy i problemy z pamięcią... Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carita dnia Pią 12:58, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
etendalla
Administrator


Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 15311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 232 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:24, 30 Paź 2009    Temat postu:

dzisiaj ogólnie nawet spoko odcinek. tylko że ja nie lubię odcinków bez Mii...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***Annie***
Las Hadas <3


Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 9019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:37, 30 Paź 2009    Temat postu:

no Mii brakowało Wink
a mi się podobał dziś tekst jak ktoś w klasie powiedział: "wymieńmy Robertę na Jacka"( nie wiem czy jego imię się tak pisze) niezłe to było albo ta scena zazdrości Giovanniego o Agustinę ^^
wiecie co cieszę się że wszystko już się powoli wyjaśnia, Rob będzie z Diegitem a Bustamante za kratkami ale to wszystko zmierza do końca a ja nie chce tego końca....;(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carita
Love Me Again


Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 8687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:51, 31 Paź 2009    Temat postu:

No niestety nieubłagalny koniec się zbliża... W ostatnich odcinkach najbardziej wzruszyły mnie oczywiście scenki z MyMkami, mamą Miguela, a także jak Roberta przyznała się, że Martin jest jej ojcem, jak z Almą razem wszyscy się teraz dogadują, DyRki, Thomas i Pili... Tylko znowu zdenerwowała mnie Roberta kłamiąc i uciekając od Diega, po tym jak ją wyrzucili ze szkoły Rolling Eyes Nie rozumiem tego... Bustamante zostawię bez komentarza... Neutral

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anuś
i do believe


Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:17, 31 Paź 2009    Temat postu:

też jest mi smutno, że niedługo koniec <33 ale w sumie nic nie trwa wiecznie xD musi być ograniczona ilość odcinków, bo po pewnym czasie za pewne już by nie było takie ciekawe xDD
szkoda mi Mii, scenki jak siedzi z Miguelem i płacze ;(
z odcinka na odcinek coraz bardziej lubię Diego... jak się martwi o Robertę i jej rodzinę, widać, że ją kocha ;D
Tomas i Pili też fajnie <333 podobała mi się scenka jak w jej domu (chyba) siedzili i byli tacy zawstydzeni xDD słodko....
o Bustamante szkoda mi słów :/ dobrze, że niedługo za kratki trafi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.anahigiovanna.fora.pl Strona Główna -> Rebelde Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 11 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin