|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Anahi y Poncho- mi vida
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 1814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:26, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
El productor Luis Luisillo se encargó de informar que la actriz y cantante y el equipo que la acompañó a Viña están alistando los últimos detalles para regresar a nuestro país.
El productor Luis Luisillo Miguel confirmó vía Twitter que la cantante mexicana Anahí y su equipo están bien y que aunque permanecen en el hotel, ya se están preparando para viajar a Buenos Aires y de ahí a Mexico.
Luisillo ha estado al tanto de la situación en que se encuentra la cantante mexicana Anahí, luego de que la madrugada de este sábado se registrara un terremoto de 8.8 grados Richter en Chiler,donde ella se encontraba como parte de su labor como jurado internacional del Festival Internacional de la Canción Viña del Mar.
Durante esta mañana, la actriz Mariana Ávila se encargó de informar a todos los fans de Anahí acerca del estado en que ésta se encontraba, fue gracias a ella que supimos en principio que la ex RBD estaba a salvo.
A través de su Twitter, Mariana le comunicó a los seguidores de la intérprete que "Any" no podía contestar los mensajes que le habían estado enviando por medio de esta página de microblogs porque "se quedó sin comunicación. Sólo está un poco asustada. ¡Ok! Prometo avisarles en cuanto sepa más. Saludos".
Además la actriz de "La segunda noche" se encargó de tranquilizar a los seguidores de la cantante y de solicitar respeto: "si de verdad no les interesa no escriban tonterias".
La cantante Anahí llegó a Chile para participar en el certamen musical como jurado de la competencia internacional de Viña del Mar. Una vez ahí, la ex RBD también realizó una pequeña presentación en la Quinta Vergara, misma que decepcionó a los asistentes y a la prensa.
La cantante colombiana Fanny Lú, quien también participó en esta edición de Viña, explicó que la mexicana estaba bien. "Está un poco nerviosa pero bien. Hay mucha confusion y la alerta de tsunami ha asustado a muchos".
Por su parte, la compañera de Anahí en el extinto grupo RBD, Dulce María, envió luz a todos sus seguidores chilenos "Mis angelitos de Chile, en verdad estoy preocupada; espero que todos estén bien y que Any y Guillermo y todos mis angelitos estén a salvo".
Poncho Herrera también twitteó: "Un abrazo a todos nuestros hermanos chilenos. Los mexicanos estamos con ustedes". El actor y cantante agregó "Anahí está bien, sigue en Viña pero tanto ella como Guillermo y Pepe están bien".
Nie chce mi się tłumaczyć. Tym bardziej ze pisze to co wszyscy wiedzą z twittera Luisa. Że jest nadal w Vina, ale zamierza je opuścić i lecieć do Buenos Aires a stamtąd do Meksyku. (to było wiadome wczoraj )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Inés
nunca te olvidare
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 8197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:28, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Oliwka mnie tego nie musisz mówić, ja wiem, że oni będę przyjaciółmi na zawsze
Tak mi przykro z powodu tych ludzi Co oni musieli czuć [*]
Niech Ania się już stamtąd wydostanie, bo będzie miała uraz na psychice
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
etendalla
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 15311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 232 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:32, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ja chce tylko, żeby Any odezwała się do nas, na TT, Fb, gdziekolwiek byle to ona osobiście napisała.
właśnie Milena, boję się, że to może spowodować jakiś uraz.. a ja chcę zobaczyć znowu roześmianą, szaloną wróżkę <3
już my na koncertach jej pokarzemy, jak ją kochamy!
byle tylko się stamtąd jak najszybciej wydostała i była bezpieczna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:36, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ona jeszcze stamtąd nie wyjechała..
Mój Boże jakie straty , aż się serce kraje. Tyle ludzi zginęło , a jeszcze więcej nie ma dachu nad głową.
Oby naszej Ani nic się nie stało i fizycznie , i psychicznie. ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marci
+ ☮ = ツ
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:11, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Miałam nadzieje, że jak wejde okaże się, ze jednak Ania juś jesy w Buenos albo przynajmniej w drodze tam ... to jest okropne, jakis koszmar ... Nie będe spokojna póki sie stamtąd nie wydostaną, nie moge się na niczym skupić, pewnie jutro zawale egzamin bo czytam jedno a mysle o innym.
Ja już wczoraj pisałam Adze, że nie martwie się psychika Ani, wiem, że bardzo to przeżyła, jest wrażliwa ale takich ludzi jak ona w Chile jest tysiące, też wrażliwych, przerażonych, takich ludzi na świecie są tysiące, życie będzie toczyło sie dalej dla Ania i wszystkich ocalałych. Jej dzięki Bogu nic sie nie stało, ale wielu ludzi straciło członków rodziny, straciło domy, przyjaciół. Tak jak życie na Haiti toczy sie dalej, jak w Tajlandii tak i w Chile ludzie dojda do siebie i Ania też. Ania będzie taka jak dawniej, co do tego nie mam wątpliwości. Potrzeba tylko czasu. Przeżyła tragedie ale to nie pierwsza tragedia w jej życiu, nie pierwszy raz była blisko śmierci. Bardziej niż o psychike Ani martwiłabym sie o psychike Chilijczyków poszkodowanych. Całe szczęście ze tsunami spowodowane tym trzęsieniem ziemi okazało sie w sumie nie tak groźne, z tego co czytałam fale miały nieco ponad 2 metry, w Japonii zaledwie 80cm. Oby Chile jak najszybciej doszło do siebie, cały świat zapowiedział, że pomoże. To nie zwróci życia zmarłym ale bardzo pomoże ocalałym. Teraz trzeba modlić się, by jak najszybciej odnaleziono ludzi zaginionych, uwięzionych pod gruzami bo tu liczy się każda minuta. I niech Ania już sie wydostanie bo oszaleje z nerwów ...
podobno w ostatnich wiadomościach w Chile mowili, że jak tylko Ania będzie mogła to chce dostac sie do Mendozy, miejscowości w Argentynie, poza tym w każdej chwili w ciągu 48H mogą zacząć otwierać lotniska
soy de chile, viña del mar donde se encuentra anahi mi hadita hermosa, ayer mostraron unas imagenes de ella donde corria por el hotel muy asustada de la mano de guille, luego salio a las afueras del hotel donde se encontraban muchas fans las cuales eran mis amigas que venian de santiago y se tuvieron que qedar afuera del hotel a dormir porque se les acabo la estadia en la cabaña que habian arrendado, anahi estaba super asustada pero lo mas importante y gracias a dios que se encuentra bien, ella aun no puede salir del pais por motivos de qe el aereopuerto se encuentra cerrado por daños mas o menos mayores.. por lomenos en dos dias mas no podra salir, pero imaginense ella solamente quiere salir de aca y estar con su familia , me imagino debe ser super fuerte pasar algo asi lejos de tu familia, aparte las replicas son fuertes tbn, y el hotel donde esta qeda a orillas del mar, pero pues no es tanta preocupacion porque la alerta de tsunami ya esta descartada, bueno espero que todos estemos tranquilas y apoyando a anahi siempre
Jestem z Chile, z Vina Del Mar gdzie znajduje sie Anahi, nasza wróżka cudowna, wczoraj pokazywali urywki jak wybiegała do hotelu bardzo przestraszona, trzymając za rękę Memo, potem wyszla z hotelu, na zewnątrz było dużo fanów, między innymi moje koleżanki ktore przyjachaly z Santiago i musiały spać na zewnątrz hotelu poniewaz nie było już miejsc w szałasach w ktorych miały byc ulokowane. Anahi była bardzo przestraszona, ale najważniejsze, dzieki Bogu czuła sie dobrze, Nadal nie może wyjechać z kraju ponieważ zamknięto lotnisko z pewnych wzgledów, przynajmniej przez 2 dni nie może się wydostać, ale wyobraźcie sobie ona po prostu chce sie stąd wydostać i być ze swoja rodziną, poza tym wstrząsy wtórne także były silne, a o hotel w ktorym jest uderzają fale, ale nie ma sie o co martwić bo alert o tsunami został odwołany, mam nadzieje, że wszyscy jesteśmy spokojni i wspieramy Anahi cały czas.
wydaje mi sie, że własnie to jest dla Ani najgorsze, świadomość, że jest
z dala od rodziny ...
Twity Shanik sprzed z nocy
Si la información q di de @Anahi es segura se lo puso a un amigo, esta muy asustada y no puede ir al aereopuerto ni hay teléfonos
Tak wiadomość, którą dałam o @Anahi jest pewna, podało mi ja mój przyjaciel, jest bardzo wystraszona i nie może ani jechać na lotnisko ani nie ma telefonów
manda decir @Anahi "estoy bien avisenle a mi mama y a mi hermana. esto esta horrible lo unico q podemos hacer es rezar para salir d aqui
@Anahi powiedziała "wszystko ze mną w porządku, zawiadomcie moją mamę i siostrę, to było okropne, jedyne co możemy robić to modlić sie by się stąd wydostać
@Anahi continua "Seguimos en vina no hay como salir de aqui no hay aeropuerto, no hay telefonos no hay nada. solo les pido sus oraciones."
@Anahi kontynuuje "Jesteśmy w Vina, nie ma jak sie stąd wydostać, nie ma lotniska, nie ma telefonów, nie ma nic. Prosze was tylko o modlitwy"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marci dnia Nie 17:14, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siska
Soy como soy.
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otwock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:18, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Marci podpisuje się pod twoimi słowami. Dla Ani musi być najgorsze to że jest z dala od rodziny, która się o nią martwi. Musi patrzeć na to wszystko, cierpienie i smutek zewsząd się pokazuje. Całym sercem wspieram Chile i czekam na powrót Ani do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:22, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Musimy się teraz modlić by Ani nic się nie stało. xdd I czekać aż wróci do domu..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inés
nunca te olvidare
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 8197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:57, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Teraz to jest najważniejsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karlajn
believe in yourself!
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:33, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak Wy, ale ja naprawdę się o nią modlę... Ciągle o niej myślę, o niczym innym nie potrafię i nie będę mogła dopóki sama się do nas nie odezwie i dopóki nie będzie w pełni bezpieczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
etendalla
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 15311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 232 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:43, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Karlajn napisał: | Nie wiem jak Wy, ale ja naprawdę się o nią modlę... Ciągle o niej myślę, o niczym innym nie potrafię i nie będę mogła dopóki sama się do nas nie odezwie i dopóki nie będzie w pełni bezpieczna. |
mam tak samo.
oby szybko wróciła do domu i sie do nas odezwała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|