Forum www.anahigiovanna.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Rozmawiamy o Any
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 242, 243, 244 ... 749, 750, 751  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.anahigiovanna.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy o Anahi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:49, 13 Mar 2010    Temat postu:

AAAAAAAA...Nowa płyta. ;]] Ale się cieszę... Czyli na pewno będzie trasa , to może wtedy Ania do Polski zawita.. xdd

Mam pytanie w jakiej kolejności Ania śpiewała piosenki w Serbi. ?? Na pewno na początku było MD , a dalej. ??
Powrót do góry
Karlajn
believe in yourself!


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:26, 13 Mar 2010    Temat postu:

Nowa płyta, świetnie! Czyli będzie kolejna trasa. Super, muszę już zacząć pieniądze zbierać Very Happy No i musimy doprowadzić do trasy w Polsce!! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carita
Love Me Again


Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 8687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:27, 13 Mar 2010    Temat postu:

Nie wiem, na ile ta informacja jest prawdziwa...
Chciałabym płytę Ani w 2011 roku, ale z jednej strony wolałabym dłużej poczekać, żeby mogła ją dopracować i zrobić kolejne wielkie bum! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
etendalla
Administrator


Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 15311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 232 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:44, 13 Mar 2010    Temat postu:

chcę już 2011 rok! nie mogę sie doczekać... tyle czasu na nową płytę trzeba czekać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perronita
Maniak


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:42, 14 Mar 2010    Temat postu:

A ja chce zeby Anka zagrała w jakiesj telenoweli,filmie,MA 3 Smile
A potem worcila do muzyki Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inés
nunca te olvidare


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 8197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:47, 14 Mar 2010    Temat postu:

Ania ma grać w MA3 razem z Maite Very HappyVery Happy

I oczywiście czekam na jej płytkę Very HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karlajn
believe in yourself!


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wałcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:45, 14 Mar 2010    Temat postu:

Myślę, że na aktorstwo też przyjdzie czas Smile
No ale poczekajmy aż Ania wypowie się na ten temat Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga
Anahi y Poncho- mi vida


Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 1814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:10, 14 Mar 2010    Temat postu:

Dobrze, czas na moją relację. Znajdą się w niej odpowiedzi na pytania jakie zadałyście.

Po przyjeździe we wtorek, to już nam się nic nie chciało, tym bardziej że było po dziewiątej. Dziewczyny z pokoju obok poszły pod Hyat- hotel w którym w zeszłym roku było RBD. Na drugi dzień tak się dość długo szykowałyśmy że dopiero gdzieś około 10 wyszłyśmy na Belgrad Arena, by zamienić bilety. W pokoju byłam ja, Marcelka, Saga, Pesti, Janeczka, RBDulce i Vondus, rano dołączyła do nas Klaudia, która przyjechała z tatą. Na miejscu okazało się, że bilety wymieniają dopiero od 12, poszliśmy coś zjeść i dopiero jak wróciłyśmy to wymieniłyśmy. Niezła jazda była, bo tam był taki marmurek i tak było ślisko, że kilka z nas glebę zaliczyło.W drodze powrotnej to chyba cały taki płot z plakatów reklamujących występ Ani oberwałyśmy. Mi też się udało zerwać jakiś w miarę cały plakat, bo było dość mokro, tego dnia spadł śnieg. Jakby jakiś policjant z boku na nas popatrzył, ot chyba by nam mandat wlepił. Wink Potem marsz do hotelu, przebrałyśmy się i do Domu Sindika, gdzie miał być koncert. Trochę bałyśmy się, bo szłyśmy na końcu (dziewczyny zaraz poszły wymienić bilety) że po prostu braknie, albo dostaniemy bilety nie wiadomo gdzie. Ale okazało się, że nic bardzie mylnego. Oni wymieniali bilety od końca, to znaczy ci co przyszli pierwsi, mieli bilety na końcu i później wydawano je coraz bliżej. Dzięki temu dostał się nam 5 rząd. Stwierdziłyśmy, że nie ma co wracać, zostałyśmy czekając na koncert w Domu Sindika, gdzie wygłupiałyśmy się i wzbudziłyśmy sensację. Była wtedy też próba zespołu i chórków.
Jakiś czas później jak siedziałam z Marci i Sagą przeszedł obok nas facet i Saga stwierdziła, że go zna. Mówi że to chyba tancerz Ani, my tak na nią popatrzyłyśmy, a wtedy wychodzi Vondus z bocznego korytarza i mówi, że to tancerz Ankowy Chris. Pobiegłyśmy tam, zrobiłyśmy sobie z nim fotki, dał nam autografy, wygłupiałyśmy się. Ponadto wziął dwie flagi, jedną od Marceli z napisem dla Ani, drugą dla Matute i list, który miał być dołączony do lalki. Spytałam go czy dałby też Ani lakę, ale powiedział by dać jej tą lakę na scenie.

Potem to już tylko czekałyśmy, wygłupiałyśmy się, poznałyśmy Węgierkę, która przyjechała na koncert Anki. Hahahaha w ogóle Serbki to sobie zdjęciem z nami robiły, bo znów sensacje wzbudziłyśmy. Około 17 musiała tylnym wejściem przyjechać Anka, bo przez drzwi było słychać jej głos podczas próby. Do tej pory pluję sobie w brodę, że nie nagrałam jak śpiewa. Głównie śpiewała Mi Delirio, Para Que, Superenamonrandome, No Digas Nada, Como Cada Dia i nie pamiętam...xd. Było coraz więcej Serbek i jedna słysząc Anię za drzwiami sali odwaliła niezłą schizę. Klękała przed drzwiami, płakała, dostawała histerii itp., miałyśmy niezłą polewkę. Było coraz więcej widzów, a nas ciągłe nie wpuszczano i zaczęliśmy się obawiać, że jak nagle wpuszczą wszystkich, to będzie jeden wielki chaos. I miałyśmy racje, bo na koncert zaczęto zamiast gdzieś o 19-20, wpuszczać dopiero 20.30. Tłum od razu rzucił się na przód nie patrząc na to gdzie mają bilety. Dzieciarnia dopadła do barierek za którymi byli ochroniarze. Na szczęście naszych miejsc nie próbowano zająć. Na początku było w miarę ok., ale jak Serbki zobaczyły, że tłum gromadzi się przy barierkach zaczęły wchodzić i stać na siedzeniach, a potem wchodziły nawet na oparcia siedzeń, totalne bydło. Evil or Very Mad Osobiście z 5 razy zrzuciłam jakieś dzieciaki z siedzeń przede mną, bo tylko ich plecy widziałam. Całkiem realnie biorę pod uwagę, że gdzieś na uni będzie napisane jakie to Polki agresywne był. W ogóle przeczytałam info na innym forum, ze skanu gazety serbskiej., że przed koncertem sporo jeszcze osób kupiło bilety. I Serbowie, mimo że w Domu Sindika jest tylko 1600 miejsce sprzedawali (nie wiem czy podwójne miejsca, czy może stojące, a potem te osoby biegł do bajerek). W każdym bądź razie sprzedano na koncert Anki prawie 3 tys. biletów. Może stąd to opóźnienia i fatalna organizacja koncertu. To był jedyny minus.
Ja robiłam aparatem zdjęcia i filmiki a Saga miała kamerą filmować, bo jest spokojniejsza ode mnie. Haha czasami to jej sprzed oczu jakąś Serbkę z siedzenia zrzuciłam co zasłaniała, ale i tak same niestety musiałyśmy wejść na siedzenia.

Koncert zaczął się 21.30 i trwał dokładnie 1,5 godziny. Ania śpiewała wszystko na żywo, tylko w ostatnim fragmencie Me Hipmotizas posiłkując się półplaybackiem. Niestety nie mam pierwszych 4 piosenek na kamerze, bo nie zauważyłyśmy, że się wyłączyła, ale myślę że da się z filmików sklecić coś dobrego.

Opisując Anię muszę zgodzić się z Marcelą, jak mi powiedziała po koncercie RBD, że filmiki i zdjęcia nie oddają jak ona naprawdę wygląda. Jest po prostu przepiękna, boska, nawet mnie zaskoczyło jaka jest śliczna. Ma bardzo regularne, delikatne, ale wyraziste rysy. Aż czasami mi się nierealne wydawały, bo dotąd nie spotkałam się z kimś kto miał aż tak idealnie regularne rysy, do tego piękne, duże oczka jak dwa klejnoty wyglądające. W rzeczywistości ma ciut ciemniejsze włosy, nie nazwałabym jej blondynką, raczej szatynką, na zdjęciach ma pewnie od świateł czy promieni słonecznych jaśniejsze. Jej figura jest jest jeszcze bardziej idealna niż rysy twarzy, o ile to możliwe. Wcale nie jest chuda. Jest szczupła, nie ma grama niepotrzebnego tłuszczu, ale nie jest chudzinką. Znów trochę zdjęcia zniekształcały jej figurę, choć na części widać było, że nie ma śladu po anoreksji. Zresztą tak na logikę. Czy 50 kilo przy 1,63 m, to mało? Wiele pewnie naszych znajomych a i wśród nas ma taką różnicę miedzy wzrostem a wagą (13) i wcale nie wygląda na wychudzonych. Ponadto u Anki widać efekty tych ćwiczeń, jakie brała przez MDWT. Ma takie jak na zdjęciach jędrne ciałko, a nogi.... :hamster_want: :hamster_want: :hamster_beautiful: Kurcze już teraz wiem, czemu jak tylko założy mini jest w "looku dnia na Quien" hahahaha, mogę powtórzyć, zabiłabym za jej nóżki, takie są zgrabne. Włosy też ma ciut dłuższe, z tym że wiadomo mogą być doczepiane. Miała świetny fryz i co najważniejsze, te włosy mimo tańca, szaleństw na scenie, nadal były idealnie ułożone. Nie pamiętam kto, chyba Saga po Superenamorandome jak skakała po scenie zauważyła ze zdziwieniem, że jej loki wróciły idealnie w to miejsce gdzie były, haaa szacun dla BJ'a.
Jeśli chodzi o stroje to najpierw miała czarną bluzeczkę z paskami u góry i czarna spódniczkę z białym haftem- całkiem nowy strój. Potem miała taką czarną błyszczącą bluzkę z włosiem (przynajmniej tak to wyglądało) i spodenki. Potem zmieniła na tą czarna bluzeczkę, co miała na początku do spodenek. Wiadomo strój panny młodej na EMM i na końcu fioletowy strój z poprzednich koncertów. Tylko on się powtórzył.

Jeśli chodzi o wykonania piosenek, to dla mnie jak do tej pory najlepszy koncert Ani. Nie wiem czy nie jestem nieobiektywna, bo przemawiam przeze mnie radość że tam byłam. Ale Ania na scenie była rozluźniona, spontaniczna, radosna, pełna energii, można powiedzieć jakby ADHD miała i wszystko jej się udawało. Genialnie połączyła choreografię i śpiew, śpiewając wszystko bez playbacku. Już Mi Delirio mnie powaliło, a potem było tylko lepiej. Wszystko poszło czyściusieńko i Para Que i EMM i właśnie MD i MH i HQLT, a to przecież nie są łatwe piosenki. Ponadto przecież tańczyła. Chyba nie była zestresowana, bo wiedziała że to jej publiczność i że ją kochamy, nas nie musi się bać. Nie było latania na Salvame i magia w końcu do mnie wróciła Very HappyVery HappyVery Happy. Był tylko przekaz do nas" to dla was kochani". Bardzo się wzruszyła podczas Te Puedo Eschuchar dedykując tą piosenkę nie tylko swojemu zmarłemu przyjacielowi, ale całemu narodowi Chilijskiemu, który przeszedł tragedię, którą sama widziała. EMM to jeden spektakl i informacja by się nie poddawać, moje uwielbiane MH to zabawa. Szaleństwo radość i śmiech, bo mnie hipnotyzujesz, w ogóle zarąbisty układ. Powaga i historia na HQLT. Mogłabym tak długo pisać. Fajnie na NDN, po pierwszych taktach, wstępie nie wiedzieliśmy co to za piosenka, a publiczność śpiewała razem z nią. Ania zrobiła taką przerwę, my wyczekujemy co będzie śpiewać i nagle słowa NDN i jej śmiech. A to was zaskoczyłam. Razz Very HappyVery HappyVery Happy. Koncert był dokładnie taki jak sobie wyobraziłam. Ania włączyła nas do tego koncertu, śpiewałyśmy, bawiłyśmy wraz z nią. To było nasze wspólne show nie tylko jej. Ponadto miałyśmy jeszcze jedną flagę i Vondus z Klaudia ją trzymały. Chris nas zauważył, często spoglądała na nas, uśmiechał się do nas, pokazywał. Mało tego, mimo że na początku, byłyśmy bardziej po prawej stronie sali i Ania w naszą stronę częściej szła niż w lewą. Raz centralnie spojrzała na nas i buziaki przesłała. To spojrzenie Marcela zarejestrowała aparatem. Jestem pewna że Chris jej powtórzył. To było cudowne. Wzięła też od jakiejś dziewczynki aparat, co stałą przy barierkach, zrobiła sobie zdjęcie i jej oddała, moja ukochana wariatka.

Koncert trwał 1,5 godziny, jak skończył się, aż nie wierzyłyśmy, bo to najkrótsze pól godziny w moim życiu. Laughing Laughing W trakcie koncertu udało mi się wrzucić lalkę na scenę. Ochroniarze powiedzieli, ze trzeba zabierać maskotki, bo po koncercie Ani nie ma. Miały chyba pójść do domu dizecka. Spora gruba Serbek podeszła i odebrała miśki. Mnie było strasznie przykro, ale mówię nie. Wziełam tą lakę na koncert i nie odbieram. Zostało tylko parę prezentów na scenie. Potem wieczorem okazało się, że oni to co zostało na scenie zawieźli do hotelu Ani, właćznie z mojalaklką (nawet jawidziano) i jej dano. Nie wiem czy wzieła ją ze sobą, ale na pewno dostałą w hotelu. Moxcno wierzę że słysząc o Polakach co zawsze z niasą wzięła.

Piosenki jakie śpiewała na koncercie, posiłkuję siekamerą.

1. Intro i jajko
2. Mi Delirio
3. Para Que
4. Desesperamente Sola
5. Algun Dia
6. Tal Vez Despuez
7. Como Cada Dia
8. No Digas Nada
9. Przemowa Ani i Te Puedo Eschuchar
10. Superenamorandome
11. Hasta Que Lleges Tu
12. El Me Mintio
13. Salvame
14. Me Hipnotizas
15. Medley Asi Soy Yo
16. Extrana Sensation
17. Desaparecio
18. Hasta Que me Conosiste

Ucieszone i szczęśliwe wróciłyśmy. Następnego dnia wybrałyśmy się do sklepów. Chodziło nam głównie o płyty. Ja kupiłam 3 płytki RBD (Hollywqood, EDC i Greates Hits cd i dvd) Vondus nawet 7. Kupiłyśmy sobie też Serbskie gazetki. I potem już szykowanie do odjazdu.

Muszę też wspomnieć o świetnym zespole i tancerzach Ani. Nie tylko Chris, ale pozostali też byli zarąbiści. Ania znalazła godnych następców Matute. Od perkusisty, przez gitarzystów i basistów na chórku skończywszy. Naprawdę wymiatali na scenie. Mieli bardzo dobre przerywniki muzyczne jak choćby Ania przebierała się. Anka do trasy koncertowej także pod tym względem świetnie się przygotowała. Very HappyVery HappyVery Happy
Jednym słowem było zarąbiście. To najpiękniejsza podróż mojego życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carita
Love Me Again


Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 8687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:58, 14 Mar 2010    Temat postu:

Aj tak się cieszę Aga, że walnęłaś takie wypracowanie! Very Happy Z przyjemnością czyta się takie opisy... Chociaż o części już mi powiedziałaś wcześniej haha Razz Niewątpliwie to cudowne przeżycie, bo nie dość, że widziałaś Anię na żywo, słyszałaś muzykę, jej głos to jeszcze prawdopodobnie wzięła twój fantastyczny prezencik ze sobą i wysłała całuska <3 Mam nadzieję, że podczas następnej trasy uda się zorganizować koncert u nas w Polsce... A jak nie to na pewno jako osoba już pełnoletnia pojadę zagranicę... W końcu dla każdego przyjdzie odpowiedni czas, by spełnić marzenia, nie? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***Annie***
Las Hadas <3


Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 9019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:31, 14 Mar 2010    Temat postu:

Aga dzięki ze to wszystko napisałaś Wink
Super że Ania najprawdopodobniej dostała Twoją lalkę Very Happy Może powie coś o niej Razz
No i super ze zaopatrzyłaś się w płyty RBD Wink
Ale przeżycie, mam nadzieję ze za rok też tego doświadczę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.anahigiovanna.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy o Anahi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 242, 243, 244 ... 749, 750, 751  Następny
Strona 243 z 751

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin